Słów kilka o dziełach spisanych przez Marię Valtortę

Tomaszowi Terlikowskiemu ku refleksji

Tytułem króciutkiego acz niezbędnego wstępu, trzy uwagi: Pana Tomasza Terlikowskiego wielce szanuję, ogromnie cenię i bardzo lubię. Z niekłamanym zainteresowaniem wsłuchuję się zawsze
w wyrażane przez niego opinie (z którymi zresztą w przeważającej mierze się zgadzam i głęboko utożsamiam). Staram się go również (jak i całe frondowe dzieło) wspierać modlitwą. Książki „Czas burzy” nie miałem jeszcze okazji wziąć do ręki. Jedynym mym zetknięciem z twórczością Antonio Socciego są „Tajemnice Jana Pawła II”, które uważam za lekturę wartościową.
Wszystkie dzieła spisane przez Marię Valtortę, jakie tylko zostały wydane w języku polskim, przeczytałem bardzo uważnie, niektóre po wielokroć. Tyle na dzień dobry. A teraz do rzeczy.

Więcej w pliku PDF z: Vox Domini 2/2013

Zobacz także: